Strach? Panika? Cisza...
Strach? Panika? Cisza...
Pik pik…
Messenger… Znowu…
Ola - Hey
Paulina - cześć, co tam?
Anka - co slychac?
Rafał - co tam piekna?
Patrzysz na te wiadomości. Patrzysz i przesuwasz palcami nad klawiatura. Naprawdę chcesz im odpisać. Choćby zwykłe "Ok". Jednak nie możesz. Mija godzina, a ty nadal siedzisz z telefonem w ręku. Sama nie wiesz czy to zwykły strach czy jednak panika. Odkładasz telefon. Później. Odpiszesz im później.
Mija dzień. Drugi. Przychodzą kolejne wiadomości. Większość zawiera słowa "czy się obraziłaś?" Nie! Nie jesteś obrażona, po prostu nie możesz, nie umiesz nic odpisać. Płaczesz zmuszając się by chociażby odczytać kolejne wiadomości. Cierpisz. To tak boli. Wiesz że nic nie zawiniły, tęsknisz za nimi. Wbijając sobie paznokcie w ramiona obiecujesz że zaraz odpiszesz. Za sekundę. Pozbierasz się, potrzebujesz tylko chwili.
Nadchodzi kolejny ranek. Ledwo zwlekasz się z łóżka. Sięgasz po telefon. Spodziewasz się już tylko wiadomości byś - Spierdalała, że już nie chcą cię znać. Spodziewasz się jej już od kilku dni. Boisz się jej. Nie chcesz ich stracić. Są ci bliscy. Znów spędzasz dzień próbując sklecić choćby "Ok".
Nie możesz. Możesz tylko mieć nadzieję iż znając cię rozumieją. Dadzą czas. Nie odrzucą. Pozwolą się pozbierać. Jakoś. Jak ten strach minie. Ta panika odejdzie. To wszystko nabierze sensu...
Komentarze
Prześlij komentarz