Przyjaciółki...

Przyjaciółki...


Otwierasz plik ze zdjęciami. Rok 2013. To był taki fajny czas. Przerzucasz fotki. Wszędzie jesteś uśmiechnięta, a wraz z tobą one: Marta, Paulina, Aneta, Anka i Ewelina. Wszystkie roześmiane, w głupich pozach, takie… szczęśliwe. Razem na wakacjach nad morzem. Już zapomniałaś że Paulina potrafiła robić tak śmiesznego zeza. Na kolejnym zdjęciu jesteś razem z Aneta, tak pamiętasz ten moment. Próbowałyście wtedy rozpalić ognisko, oczywiście nic z tego nie wyszło, ale i tak było zabawnie. Kolejny folder i kolejny rok. Na zdjęciach nie ma już Marty. No tak poznała wtedy Adama. Ale i tak miło wspominasz wypad w góry z resztą dziewczyn. Te dumne miny że dotarłyście na szczyt. Spanie w różnych schroniskach na szlaku. Dzielenie się plastrami na odciski… 
Wzdychasz ciężko. 
Kolejny folder i kolejny rok. Wtedy odpadła Anka. Słyszałaś że wyszła za mąż. Cieszysz się jej szczęściem. Naprawde cieszysz. Przeglądając zdjęcia z tamtego roku nachodzą cię wspomnienia jak to Aneta pokłuciła się z tobą o jakąś pierdołę. Co to było? Nie pamiętasz, ale lekko uśmiechasz się na myśl jak to Ewelina i Paulina biegały między wami by "przekazać" tej drugiej że jest małpą czy jedzą. Awantura trwała mniej niż 24 godziny i skończyła się gigantyczna libacja ku pogodzeniu. 
Im dalej przeglądasz zdjęcia tym bardziej dociera do ciebie że z każdym rokiem grupa się wykruszała. Po Ance odpadła Paulina a rok później Aneta. Zostałaś tylko ty i Ewelina. Reszta oddalała się powoli. Jak to one mówiły - Dorosłość. To nic że znałyście się od przedszkola. Mimo przysięg że zawsze będziecie się trzymać razem - rozdzielił was czas. Czas, ten okropny starzec, który odpowiada za tą tak zwana dorosłość, związki, prace. Może gdyby się się nie pojawił nadal były byście blisko. 
Na ostatnich zdjęciach jesteś już tylko ty i Ewelina. Już nie uśmiechnięte. Ciche, spokojnie jakby… zgaszone. Ewelina… Jej też już nie ma. Jutro ostatecznie się pożegnacie. Gasłyście razem. Znów wracasz do wcześniejszych zdjęć. Kiedy się to zaczęło? Kiedy przestało być normalne? Czemu dopiero w ostatnim roku zaczęłyście o tym rozmawiać? Wiesz kiedy ty. Ale kiedy ona? Dlaczego? Przecież zawsze była najidealniejsza ze wszystkich. Aż dziwne było że to "kulka" pierwsza znalazła swą druga połowę. Ewelina była zawsze taka miła, wdzięczna, pomocna. Skupiasz się na niej na zdjęciach. Uśmiechnięta, uśmiechnięta, uśmiechnięta na każdej fotce. Ale w tym uśmiechu, po dokładnym przyjrzeniu się, brakuje życia. Szeroki, piękny ale jakby pusty. Nie że nie szczery. Szczery, ale pusty. Jakby obcy. 
Jutro… 
Nie powiesz dziewczynom. Niech pamiętają ją taką jak zawsze myślałyście że była. Prawdy też im nie powiesz. Lepiej nie. Była chora. To im wystarczy. Niech pamiętają to co w niej najlepsze. 
Zamykasz wszystkie pliki i odchodzisz od komputera. Szeroko otwarte okno skupia twój wzrok. 13 piętro. Jutro pogrzeb Eweliny. Jesteś jej to winna. Pojutrze… ty też odpoczniesz. Pojutrze… Znów będziecie razem jak przystało na najlepsze przyjaciółki… 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

03.08.2023

19.072003

20.07.2023